sobota, 4 czerwca 2011
Wieczór marzeń
Skorzystaliśmy z możliwości wyjazdu na wieczór marzeń do Chorzowskiego ZOO. Było naprawdę świetnie ,wiele konkursów ,gier, pokazy strażackie i policyjne.Naprawdę jestem pod wrażeniem ,że są ludzie którym leży na sercu to żeby sprawić wiele radości dzieciakom.Mój syn zaskoczył mnie tym ,że w doskonały sposób radzi sobie z grami zręcznościowymi:podbijanie piłki do ping-ponga, rzuty piłką do kosza,a nawet skakanie na skakance.Możliwe ,że do działnia skusiły go możiwości wygrania nagród,ale przecież liczy się to że uczestniczył w zabawie.Bardzo podobało mu się to że razem ze strażakami wyjechał w koszu na drabinie na wysokość kilkunastu metrów,na co ja się nie odważyłam .Szkoda tylko, że większość zwierzaków był pozamykanych,bo jednak w ZOO chciałoby się zobaczyć z bliska dzikie zwierzęta.Namiastką dzikości był wąż któego na rękach nosiła opiekunka,a my mogliśmy sprawdzić,że nie jest ani oślizgły ani zimny i dumny paw spacerujący alejkami.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Musiało być rzeczywiście ciekawie. Tytuł imprezy również chwytny: Wieczór marzeń....
OdpowiedzUsuńDzięki Betino za odwiedziny. Zapraszam jeszcze i obiecuję bywać u Ciebie.
Pozdrawiam serdecznie i słonecznie.
Wspaniała inicjatywa dla dzieci. Pomysł jak i organizacja zgodnie z twoim opisem nie zawiodły. A twój syn - kto wie może pójdzie w kierunku sportowym :)
OdpowiedzUsuń