piątek, 23 listopada 2012
Na szczęście
Rano byłam z Patrykiem u lekarza i udało się zrobić badanie moczu na "cito". Jak dobrze że taka opcja badań funkcjonuje u nas w ośrodku bo człowiek od razu dowiaduje się co jest nie tak. I okazało się na szczęście że jest to paskudne przeziębienie nerek, które najprowdopodobniej uda się w miarę szybko wyleczyć. Największy problem z nawykami Patrykowymi, które powinien zmienić. A dotyczy to chodzenia po domu w pantoflach a nie na bosaka i sypianie w piżamie co ochoczo obiecał pani doktor, a w praktyce zobaczę jak to będzie wyglądać. Na szczęście nie spełniły się złowieszcze proroctwa z internetu. A swoją drogą człowiek poczyta czarnych scenariuszy to szybciej u lekarza się znajdzie i może czasem uda się wcześnie rozpoznać chorobę i skutecznie leczyć.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Cieszę się Betino, ze to zwykła infekcja - mam nadzieję, ze szybko się z nią uporacie - udanego weekendu - pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńUff! Odetchnęłaś, co? Cieszę się...
OdpowiedzUsuń