wtorek, 5 lipca 2011
Wejścia
Od samego początku kiedy zaczęłam pisać bloga na bieżąco informowałam o tym mojego synka.Czasem poprawiałam treść bo on uważał,że tak mam nie pisać,albo podpowiadał mi jakieś ciekawe wątki.Dzisiaj kiedy weszłam na bloga i zobaczyłam,że mieliśmy ponad trzysta odwiedzin w jeden dzień to oboje byliśmy pod wrażeniem i cieszy nas to,że tak wiele osób ma ochotę trochę poczytać o dzieciakach z problemami.Motywuje mnie to do tego żeby poruszyć więcej codziennych problemów z życia "sprawnych inaczej"
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
W takim razie czekamy na nowe relacje.Pozdrawiam serdecznie.:)
OdpowiedzUsuńTo zasługa również synka, w sumie blog wspólny ma dwóch autorów :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam -kajtusiowa mama
Pisanie musi Wam sprawiać frajdę - na pewno warto je kontynuować, niezależnie od liczby wejść na stronę:) Jeśli poczujecie, że możecie podzielić się Waszą codziennością, zyskamy na nią nowe spojrzenie:) Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńSuper, super, super! Piszcie, a mi mama będzie czytać tak jak czytuje do tej pory. A kiedyś sama się nauczę czytać i wówczas będę to robić samodzielnie. Na razie umiem tylko pisać bloga. ;-) Buziaki!
OdpowiedzUsuń