W końcu przyszły wyniki z badania histopatologicznego z usuniętej brodawki . Jak się okazało to nie była brodawka tylko włókniak. Na szczęście w badaniu nie stwierdzono żadnych "złośliwych" komórek, a guzek został usunięty w całości i jak to pan doktor stwierdził możemy spać spokojnie.Przy najmniej jeden problem mamy z głowy.A na miejscu w którym rosła ta paskuda pozostała tylko mała blizna,jak to Patryk mówi nie ma czego drapać.
Cieszę się, że choć pod tym względem możecie spać spokojnie - wszystkiego dobrego - ale ostatnio chodzicie po tych lekarzach... Nie zazdroszczę... Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńUff...
OdpowiedzUsuń