poniedziałek, 17 czerwca 2013
Fryzura
Dzisiaj miałam wolne i postanowiłam obciąć Patryka, bo zarósł tak niesamowicie,a że wyjeżdżamy we wtorek to czas ku temu najwyższy. Włączyłam maszynkę i zaczęłam ścinanie od karku. Nagle moje dziecko wymyśliło, że on mi pokaże jak trzeba obcinać bo ponoć brat go nauczył. Oddałam mu maszynkę do ręki i chwilę patrzyłam co on wyprawia. No i całe szczęście, że obcinam go prawie na zero bo nie wiem jakim cudem udało mu się wygolić gładkie kółko w jednym miejscu maszynką ustawioną na trzy mm. Na szczęście szybko mu się znudziło i pozwolił mi dokończyć dzieło. Nie jest to może mistrzostwo sztuki fryzjerskiej, ale przy najmniej nie będzie chodził zapocony, a do rozdania świadectw włosy mu odrosną.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ważne, że Patrykowi się podoba...
OdpowiedzUsuń