Powered By Blogger

środa, 29 lutego 2012

Przedwiośnie ?

Uwielbiam kiedy na dworze zaczyna odczuwać się powiew wiosny. Co prawda jeszcze wczoraj nasypało u nas tyle mokrego śniegu, ale dzisiaj pozostały tylko kałuże. Wyszłam z psiakiem na spacer i niestety okazało się jak to spacerowicze przez zimowy czas pozbywali się śmieci i to nie tylko w lesie ale też pod samymi płotami mieszkańców. A ilości pozostawionych przez pieski znaków po spacerach są wręcz ogromne. Latem tego nie widać bo ludzie puszczają psy bardziej w las ale zimą to raczej prowadzą na smyczy a i nie każdy pies lubi biegać po zaspach. I tak dobrze że nie mieszkam w bloku bo tam to dopiero musi być smród koło klatek. W każdej kilka psów i każdy musi załatwiać się i znaczyć terytorium, A jak dla nas na szczęście nie każdy mieszkaniec chodzi zimą na spacer z psem do lasu. Czy u nas kiedy dojdzie do tego że właściciele zaczną sprzątać po swoich pupilach? Może w większych miastach jakoś to rozwiązano ale w małych mieścinach to zgroza.Idziesz na spacer dobrze patrz pod nogi.

sobota, 18 lutego 2012

I po śniegu

 Oj daje w kość tegoroczna zima najpierw mróz że odpada jakiekolwiek wyjście na sanki a kiedy już napadało śniegu to najpierw musieliśmy trochę się odkopać bo nawet z psem na spacer nie dało się wyjść. A kiedy już mam dzień wolnego mieliśmy iść na sanki to zaczęły się roztopy i przy najmniej u nas pełno mokrej brei na której nie ma mowy o żadnej zabawie. A próba z lepieniem bałwana skończyła się całkowitym przemoknięciem mam tylko nadzieję że nie skończy się to przeziębieniem. Oj trudne ferie w tym roku. Dobrze że świetlica działa normalnie bo inaczej dzieciak to by mi do fotela przyrósł.

niedziela, 12 lutego 2012

Albertiana

Jakoś nie miałam ostatnio czasu żeby pisać, ale muszę podzielić się wiadomością że przedstawienie, które przygotowała szkoła Patryka przeszło do drugiego etapu co wiązało się z tym że występ był przed publicznością wystawiony w domu kultury. Oczywiście musiałam być obecna żeby na własne oczy zobaczyć jak sobie dzieciaki radzą na scenie i jestem pod wrażeniem nie tylko występu naszych dzieci ale także innych bo poziom był zaskakująco wysoki. Niestety z powodu ilości wystawionych przedstawień Patryk nie dał radę doczekać do końca,a część występów była dość trudna w odbiorze i dopiero po feriach dowiem się jak zostali ocenieni przez jury. Jak dla mnie była rewelacja ale no cóż muszę przyznać że nie jestem bezstronna.

czwartek, 2 lutego 2012

Ach ten mróz

Jak są niektóre rzeczy oczywiste to powinny takie pozostać tak by się mogło wydawać gdyby nie zupełnie nieprzewidywalne rzeczy. Mieszkamy w dzielnicy gdzie nie ma kanalizacji i jak mi wiadomo to długo jeszcze nie będzie. Jako że szambo trzeba wywozić  a po wywózce jest specyficznie nieprzyjemny zapach od dawna stosuję preparaty rozkładające i czyszczące szambo. Wszystko by było ok gdyby tym razem podczas tego wielkiego mrozu taka trochę oczyszczona woda nie miała tendencji do zamarzania. Po raz pierwszy mi się coś takiego przytrafiło wiadomo nieczystości wywozi się wtedy kiedy jest prawie pełno najwidoczniej ostatnio większe było zużycie wody i wczoraj omal nie doszło do katastrofy kiedy pralka kończyła płukanie doszły nas jakieś dziwne bulgoty i po sprawdzeniu wszystkiego w domu zostało zobaczyć tylko czy to może problem na zewnątrz. No i okazało się że zbiornik jeszcze nie pełny ale zakuty lodem  takiego numery jeszcze nie widziałam. I dziś jedyne co to niezbyt eko ale kupiłam kilka kg soli w wsypałam do zbiornika bo w takim stanie nie da się nawet wypompować. Zresztą przy takim mrozie szambiarki nie jeżdżą. W takich chwilach marzy człek o tak prozaicznej kanalizacji i bez kłopotu by było