Powered By Blogger

czwartek, 8 marca 2012

Kolej

Ja do tej pory nie mogę przejść obok tej strasznej katastrofy kolejowej. Tak się składa że ja też pracuję jako dyżurny ruchu na kolei i na co dzień wiem jak to wygląda. Najłatwiej ludziom jest oceniać działania innych ale tak naprawdę to nawet moja rodzina niezbyt zdaje sobie sprawę jak odpowiedzialna i stresująca jest moja praca. Prawie zawsze gdy mówimy o błędach w pracy to ja zaznaczam, że moja pomyłka skończyła by się za kratkami, ale dopóki nie pokażą takiej tragedii w mediach to nikt nie bierze moich słów na poważnie.Niestety po tym wypadku skutkiem odczuwalnym dla wszystkich pracowników są wzmożone kontrole ,które oprócz masy dokumentów, raczej wpływu na to w jakich warunkach pracujemy nie mają. Z pewnością nie zmniejszą nam ilości wykonywanych obowiązków bo nie po to zwalniali ludzi do tej pory żeby teraz przywracać obsady na posterunkach, a że fizyczną niemożliwością jest wykonywanie równocześnie kilku czynności to raczej UTK nie obchodzi. A bezpośredni przełożeni którzy o tym doskonale wiedzą mają gotowe odpowiedzi "ciesz się że masz pracę",albo " nie podoba się to się zwolnij".Swoją drogą przykro że nikt nie docenia naszej pracy a kiedy dochodzi do tragedii to najłatwiej pogrążyć człowieka.

2 komentarze: