Powered By Blogger

niedziela, 1 grudnia 2013

W szpitalu

 No i od środy Patrykowi w szpitalu starają się ustabilizować poziom cukru. Idzie to dość opornie ale dzisiaj w końcu spadła wartość do 150 czyli idzie w dobrą stronę. Niestety wygląda na to, że bez zastrzyków z insuliny się nie obejdzie. Jak na razie trochę mnie to poraża bo trudno mi wyobrazić sobie Patryka na diecie bez cukrowej kiedy on już dziś rano pytał kiedy będzie mógł zjeść czekoladę. Zanosi się na to że już w żadnym wypadku nie będę mogła brać go ze sobą na zakupy bo chyba by mnie psychicznie wykończył, a domu trzeba będzie słodycze po prostu chować przed nim żeby nie miał pokusy podjadania. Ale najciekawsze na koniec Patryk od zawsze miał problemy z wypróżnianiem i żadne środki nie mogły skutecznie pomóc, a na diecie szpitalnej dostał takie rozwolnienie, że się wystraszył i dzisiaj stwierdził, że człowiekiem nie rządzi głowa tylko tyłek. Dobrze że mu humor dopisuje.

2 komentarze:

  1. Cześć, trafiłam przypadkiem na Twojego bloga, ja mam córkę lat 15, młoda tez ma poważne problemy ze zdrowiem, kamica pęcherzyka zlociowego, a po obciążeniu glukoza w prawdzie nie ma cukrzycy ale ma wynik górnej granicy, jednak moja córka w ogóle nie tyka słodyczy, nie mam problemu abym musiała chować przed młodą słodycze, po pierwsze ich nie kupuje, a po drugie one sama ich nie tyka.
    Zycze zdrowia Twojemu synowi, dieta jest najważniejsza w tego typu chorobie. Monika

    OdpowiedzUsuń
  2. Przypuszczam, że można w sieci znaleźć przepisy na domowej produkcji czekoladę z zamiennikami, czyli bez cukru. Poszukaj... Trzymam kciuki za Patryka!

    OdpowiedzUsuń