Powered By Blogger

wtorek, 19 lipca 2011

Saneczki latem

Przeglądałam na internecie ciekawe miejsca gdzie można skoczyć na jednodniowy wypad,żeby zrobić trochę frajdy dzieciakowi.I na stoku na Czantorii świetnie widać tor saneczkowy,zawołałam mojego synka i pytam czy mu się podoba ,a on mi na to kiedy pojedziemy?Trochę trudno było nakłonić małżonka,który preferuje wypoczynek kanapowy,ale na argumenty że łatwiej mi się pojedzie jak będzie sprawdzał czy dobry kierunek zgodził się.Oczywiście na cały dzień to trzeba było zabrać też psiaka żeby się w domu nie nudził.Gdy dotarliśmy pod wyciąg tatuś stwierdził,że on to pójdzie poszukać miejsca nad wodą,a my żebyśmy sami wyjechali na szczyt i tam pospacerowali.Już z wyciągu świetnie widać tor saneczkowy i moje dziecko zaczęło pytać czy będzie mógł zjechać.Obiecałam,że sprawdzimy czy obsługa pozwoli mu samemu jechać,ostatnim razem jechał na takich saneczkach z wujkiem dwa lata temu,ale teraz jest już zbyt duży żeby jechać we dwoje.Pytam obsługującego tor czy dzieciak sam sobie poradzi,a on mu na to żeby siadał pokazał mu jak działa do przodu i jak hamować"poradzi sobie -ruszaj"I pojechał,a mnie ciarki ze strachu przechodziły jak widziałam z jaką prędkością zjeżdża.I kiedy dość chwilę nie podjeżdżał nikt do góry to już całkiem miałam dość.W czarnych myślach ukazywało mi się,że te saneczki z toru wypadły,albo coś równie strasznego.W regulaminie jasno napisali,że za wszystko odpowiada korzystający z saneczek.Kiedy w końcu zobaczyłam mojego dzieciaka jak wciąga się do góry z uśmiechem na twarzy to byłam strasznie z niego dumna,że tak dobrze sobie poradził.Kiedy spytałam czemu tak długo nie wciągali się na górę,to stwierdził że się zrobił korek i trzeba było czekać.A wogóle to super się jechało,ale następny raz pojedzie kiedy indziej.Czyli znowu musimy się gdzieś wybrać jak będę mieć dzień wolny.

2 komentarze:

  1. I super!Widać,że synuś miał frajdę z takiego wypadu.Wrażenia na długo pozostaną.Oby kolejne były tak samo udane:)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Taka jazda saneczkami z ogromną prędkością - świetna sprawa!

    OdpowiedzUsuń