Powered By Blogger

czwartek, 4 sierpnia 2011

Pamięć Pani

Mój syn ma niesamowitą pamięć do osób z którymi ma do czynienia i z regóły on też jest zapamiętywany.Będąc na deptaku zauważył swoją panią ze szkoły integracyjnej która była nauczycielką w jego klasie przez trzy lata.Kiedy on kogoś widzi to natychmiast się wita i pyta co słychać-taki ma zwyczaj.Niestety dało się zauważyć,że jego pani nie skojarzyła go jako swojego ucznia,co mój syn skomentował,że chyba pani nie bardzo go pamięta.A mnie utwierdziło to w przekonaniu,że ostatnie lata w klasie integracyjnej były zmarnowane skoro nauczyciel ogólny nawet nie pamięta uczniów"specjalnych" bo ich lekcje odbywały się zupełnie osobno.Szczególny sposób na integrację jak najmniej wspólnych spotkań w ramach nauki.

3 komentarze:

  1. W naszej szkole lekcje toczą się razem. Cóż to za dziwna szkoła, o jakiej wspominasz? Hm... A gdzie tutaj integracja?

    OdpowiedzUsuń
  2. interesujące, ale często i to w różnych szkołach nauczyciele nie przywiązują dużej wagi do uczniów i nie ineteresuje ich rozwój dzieci...
    Ale za to twoje dziecko mnie zadziwia;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też nie mam pamięci do twarzy, ale jeśli chodzi o nauczycieli... myslę, że to dziwne, że owa pani nie pamiętała synaE tam, nie ma się co przejmowac i wypada o pani zapomnieć. pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń